W Polsce jest przynajmniej siedem miejsc, w których ukazała się Maryja. Nie wszystkie objawienia są oficjalnie potwierdzone przez Watykan, ale we wszystkich kult zyskał aprobatę Matki Bożej w życiu duchowym Polaków jest tak oczywiste, że wręcz przysłowiowe. Od Bałtyku po Tatry niemal co krok spotykamy mniejsze lub większe sanktuaria maryjne, w których od wieków ludzie doznają szczególnych łask, modląc się przed cudownym obrazem lub figurą Najświętszej Panny. Warto jednak wiedzieć, że historia niektórych z tych miejsc zaczęła się nie od wizerunku, który zyskał popularność wśród wiernych, ale od ukazania się samej Polsce jest takich miejsc przynajmniej siedem. I choć nie wszystkie objawienia zostały oficjalnie potwierdzone przez Stolicę Apostolską, to jednak rozwijający się tam kult za każdym razem zyskiwał aprobatę miejscowego biskupa. Aprobata taka oznacza, że jeśli nawet fakt objawienia się Matki Bożej nie jest w danym wypadku pewny, to przynajmniej prawdopodobny, a towarzyszące mu wydarzenia wyraźnie wskazują na Bożą interwencję w historię konkretnych Miejsca objawień Maryi w PolsceObjawienia w Janowie Lubelskim (koło Kraśnika)Na początku listopada 1645 r. Wojciech Boski, bednarz ze wsi Ruda, szedł na jutrznię do kościoła w Białej. Po drodze ukazała mu się Maryja trzymająca w rękach dwie płonące świece. Towarzyszyli jej dwaj aniołowie. Prosiła, by na tym miejscu uwielbiano Boga przez Jej wstawiennictwo. Widzenie powtórzyło się jeszcze 8 grudnia. Miejscowy proboszcz początkowo potraktował relacje Wojciecha Boskiego z rezerwą. W tym samym czasie mieszkańcy Janowa postawili w miejscu objawień kapliczkę i zaczęli gromadzić się tam na modlitwę. W następnym roku dwaj rybacy łowiący nocą ryby w stawie nieopodal Rudy zobaczyli na miejscu uprzednich objawień procesję tej sytuacji proboszcz zawiadomił biskupa, biskup przysłał specjalną komisję, komisja zbadała sprawę i uznała Boże działanie, zalecając postawić w tym miejscu krzyż. Krzyż postawiono, a mieszkańcy Janowa mogli podziwiać bijącą od niego nadzwyczajną jasność. Niedługo potem państwo Zamoyscy ufundowali kościół oraz klasztor i przekazali je dominikanom. W kościele umieścili obraz Matki Bożej, który do dziś można tam podziwiać. Po kasacie zakonu w ramach represji po upadku powstania styczniowego kościołem zajęli się księża diecezjalni i tak jest do w Płonce Kościelnej (koło Białegostoku)W Płonce najpierw był obraz. Zwróciła nań uwagę sama Maryja, która dwukrotnie prosiła, by czczono ją w tym wizerunku. Swoją prośbę przekazała córce biednej wdowy, osiemnastoletniej Katarzynie, która była służącą u miejscowej szlachty. Ukazała jej się dwa razy w roku 1673, trzymając w dłoniach krzyż i Pismo Święte. Również Katarzynie z początku nie bardzo chciano wierzyć, ale już niebawem mieszkańcy Płonki dostrzegli jasność nocamiotaczającą obraz w ich parafialnym z ołtarza miała wydobywać się piękna woń i słychać było bicie dzwonów, choć te na kościelnej wieży trwały w bezruchu. Przy obrazie zaczęło dochodzić do uzdrowień. Wystarczyło pięć lat, by ich prawdziwość została potwierdzona dekretem biskupim, który jednocześnie zezwolił na publiczny kult tutejszego wizerunku Maryi Wniebowziętej. Podobnie jak w Janowie, Maryja nie składała tu żadnych szczególnych obietnic. Prosiła tylko o modlitwę. Cuda zaczęły dziać się niejako przy w Matemblewie (Gdańsk)Dziś Matemblewo to obrzeża Trójmiasta, a dokładniej gdańskiej dzielnicy Brętowo. W drugiej połowie XVIII w. był to jednak środek lasu, przez który prowadziła do miasta droga z odległej o 10 kilometrów wioski o nazwie Matarnia. Pewnej zimowej nocy, podczas zamieci stolarz z Matarni wyruszył pieszo do Gdańska, by sprowadzić lekarza do swojej oczekującej rozwiązania żony, której zdrowie nagle bardzo się pogorszyło. Mróz i zamieć nie pozwoliły mu dotrzeć do celu. W pewnym momencie wycieńczony wędrówką w okropnych warunkach upadł na ziemię i zamarzając, ostatkiem sił modlił się o ocalenie dla żony i miała ukazać mu się brzemienna Pani niezwykłej urody, która powiedziała, że żona stolarza szczęśliwie urodziła już dziecko, a jemu samemu poleciła wracać do domu. Dotarł tam ostatkiem sił, przekonując się, że brzemienna Pani miała rację. Cystersi z pobliskiej Oliwy okazali się ludźmi nieco większej wiary niż proboszczowie z Janowa i Płonki i niedługo po tym, jak poznali historię stolarza, ustawili w matemblewskim lesie figurę Matki Bożej. Do dziś mieszkanki Trójmiasta i okolic skutecznie upraszają tam dar poczęcia i szczęśliwego w LicheniuNajpierw Maryja ukazała się w 1813 r. rannemu w bitwie pod Lipskiem żołnierzowi Tomaszowi Kłosowskiemu. Obiecała mu wówczas ocalenie życia i powrót w rodzinne strony oraz poleciła odnaleźć swój wizerunek, który ujrzał podczas widzenia. Tomasz ocalał, powrócił i prośbę Matki Bożej wykonał, umieszczając obraz w kapliczce na drzewie. Przy tym właśnie drzewie niecałe czterdzieści lat później Maryja ukazała się biednemu pasterzowi Mikołajowi Sikatce. Prosiła o przeniesienie wizerunku w godniejsze miejsce i wzywała do modlitwy i oczywiście nie uwierzono, póki nie nadeszła zapowiedziana przez Maryję epidemia cholery. Dopiero wówczas okoliczni mieszkańcy przekonali się, że – zgodnie ze słowami Maryi przekazanymi przez Sikatkę – modlitwa przy jej cudownym wizerunku przynosi uzdrowienie i ratunek. Z powodu licznych uzdrowień biskup kaliski zdecydował o przeniesieniu obrazu do kościoła św. Doroty w Licheniu. Dziś stoi tu największy kościół w Polsce, a sanktuarium odwiedzają rzesze na Wiktorówkach (Zakopane)W Tatrach Maryja objawiła się Marysi Murzańskiej w 1860 r. Kilkunastoletnia pasterka, która wypasała swoje stado na Rusinowej Polanie, w poszukiwaniu zagubionych owiec zeszła do lasu należącego do Wiktorówek. Tam spotkała Piękną Panią, która obiecała jej odnalezienie owiec i prosiła o przekazanie dorosłym zachęty do nawrócenia i z pasterzy, któremu Marysia opowiedziała o spotkaniu z Panią przybił tu na świerku obrazek Matki Bożej. Niedługo potem wybudowano w miejscu objawienia niewielką kapliczkę. Przez pół wieku modlili się w niej jedynie drwale i pasterze. Z czasem zaczęli przybywać do Królowej Tatr również pielgrzymi. W rozbudowanej z czasem kaplicy od 1958 r. dominikanie prowadzą duszpasterstwo w Gietrzwałdzie WarmińskimJuż w XVI w. w miejscowym kościele czczono obraz Matki Bożej Królowej Niebios i Pani Aniołów. Jednak prawdziwego znaczenia Gietrzwałd nabrał w 1877 r., gdy Maryja objawiła się tutaj 13-letniej Justynie Szafrańskiej i 12-letniej Basi Samulowskiej. Najświętsza Maryja Panna Niepokalanie Poczęta – jak sama się przedstawiła – ukazywała się w Gietrzwałdzie 160 razy w ciągu trzech miesięcy. Polecała codzienną modlitwę różańcową i prosiła o wystawienie kapliczki z jej figurą oraz murowanego krzyża. Przypominała jednocześnie, że najważniejsza jest msza jest też to, że na terenie zaboru, gdzie miejscową ludność poddawano przymusowej germanizacji, Maryja rozmawiała z dziewczynkami po polsku. To prawdopodobnie zachęciło miejscowego proboszcza, by małe wizjonerki prosiły o zadawanie Maryi pytań o przyszłość ojczyzny i Kościoła. W odpowiedzi Matka Boża wskazywała na zależność między losami Polski a nawróceniem jej mieszkańców i wzywała do powierzania jej wszystkich spraw przez także:Gietrzwałd. Jedyne w Polsce objawienia maryjne uznane przez KościółObjawienia na Siekierkach (Warszawa)W maju 1943 r. na warszawskich Siekierkach Maryja miała po raz pierwszy ukazać się 7-letniej wówczas Władzi. Objawienia trwały do roku 1945, również w czasie Powstania Warszawskiego, a potem powtórzyły się jeszcze dwukrotnie w 1949 r. Maryja nie tylko wzywała tu do modlitwy, ale i sama jej uczyła. Podała małej wizjonerce tekst koronki i litanii, a nawet uczyła ją śpiewać pieśń ku swojej szeregu powtarzających się objawień pozwoliła się poznać jako czuła Matka zatroskana o każde ze swoich dzieci, współczująca z ludzkimi nieszczęściami i obawami wśród wojennej zawieruchy. Szczególnie mocno wzywała do ufności Bogu i zawierzenia się Jej matczynej opiece. Tu także powracało wołanie o nawrócenie ludzkich także:To objawienie Maryi w Egipcie oglądało co najmniej ćwierć miliona osóbCzytaj także:Światło z tabernakulum, zapach grzechów i mówiąca Maryja. Objawienia z AkitaCzytaj także:ABC objawień fatimskich. Co każdy katolik powinien wiedzieć
Misja Matki Bożej z Guadalupe dla Sprawy Chrystusa, dla rodzin i dla Kultury Życia-trwa do dzisiaj. Jest Ona Patronką Ameryki i Gwiazdą Nowej Ewangelizacji. Matka Boża z Guadalupe patronuje wszystkim ruchom obrońców życia. „Objawienie Maryi do tubylca Juana Diego na wzgórzu Tepeyac w 1531 miało decydujący wpływ na ewangelizację Koszyk: (pusty) do kasy suma: 0,00 zł Zarejestruj Zaloguj Oferta HISTORIA ARCHEOLOGIA BIOGRAFIE HISTORYCZNE HERALDYKA HISTORIA POLSKI OPRACOWANIA OGÓLNE ŚREDNIOWIECZE DZIEJE NOWOŻYTNE POLSKA POD ZABORAMI (1795-1918) II RZECZPOSPOLITA (1918-1939) PRL (1945-1989) DZIEJE NAJNOWSZE (od 1989) HISTORIA POWSZECHNA II WOJNA ŚWIATOWA II WOJNA ŚWIATOWA - WSPOMNIENIA JUDAICA KRAKÓW KRESY LOTNICTWO MARTYROLOGIA MARYNISTYKA MONOGRAFIE MIAST PAMIĘTNIKI POLITOLOGIA POMORZE POZNAŃ PRAWO STAROŻYTNOŚĆ ŚLĄSK WARMIA I MAZURY WARSZAWA WIELKOPOLSKA WOJSKOWOŚĆ ZIEMIAŃSTWO NAUKA ANTROPOLOGIA I ETNOGRAFIA ASTRONOMIA BIOLOGIA BOTANIKA BUDOWNICTWO CHEMIA EKONOMIA FILOZOFIA FIZYKA GEOGRAFIA GEOLOGIA KULTURA LEŚNICTWO ŁOWIECTWO MATEMATYKA MEDIOZNAWSTWO MEDYCYNA MOTORYZACJA i KOLEJNICTWO OCHRONA ŚRODOWISKA PEDAGOGIKA PSYCHOLOGIA RELIGIOZNAWSTWO ROLNICTWO RZEMIOSŁO SERIA PLUS - MINUS SOCJOLOGIA TECHNIKA TURYSTYKA ZOOLOGIA SZTUKA ALBUMY ARCHITEKTURA I URBANISTYKA FILM GRAFIKA HISTORIA I TEORIA SZTUKI MALARSTWO MUZYKA RZEMIOSŁO ARTYSTYCZNE RZEŹBA TEATR GATUNKI LITERACKIE AFORYZMY BIBLIOTEKA NARODOWA BIOGRAFIE LITERACKIE CZASOPISMA DRAMAT FANTASTYKA HORROR JĘZYKOZNAWSTWO KRYMINAŁY KSIĘGOZNAWSTWO LISTY LITERATURA DZIECIĘCA I MŁODZIEŻOWA MINIATURKI NAUKA O LITERATURZE POEZJA POWIEŚĆ POWOJENNA POWIEŚĆ PRZEDWOJENNA REPORTAŻ ROMANS SATYRA SENSACJA WYDAWNICTWA DRUGIEGO OBIEGU SŁOWNIKI I ENCYKLOPEDIE ANGIELSKIE ENCYKLOPEDIE FRANCUSKIE ŁACINA NIEMIECKIE POZOSTAŁE ROSYJSKIE WIELOJĘZYCZNE HOBBY ASTROLOGIA I PARAPSYCHOLOGIA FILATELISTYKA FOTOGRAFIA GOSPODARSTWO DOMOWE GÓRSKIE GRY HARCERSTWO KULINARIA NUMIZMATYKA, MEDALE PODRÓŻNICZE PRZEWODNIKI SPORT ZDROWIE I URODA POCZTÓWKI MALARSTWO EUROPEJSKIE MALARSTWO POLSKIE POLONICA VARIA WIDOKÓWKI ZAGRANICZNE STARODRUKI POLONICA POZOSTAŁE Promocje Nowości Ulubione Kontakt Jesteś w: » Strona główna » NAUKA » RELIGIOZNAWSTWO » Makulski Eugeniusz - Dzieje Sanktuarium w Licheniu. Objawienia Matki Boskiej. Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy Cena: 6,00 zł ilość szt. towar niedostępny dodaj do przechowalni Ocena: 0 Kod produktu: (b90904) zapytaj o produkt poleć znajomemu dodaj opinię Opis Warszawa /wyd. Księży Marianów 2002/, s. 98. /oprawa miękka/ Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności Kraj wysyłki: Opinie o produkcie (0) do góry SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI. PL / ENG / DE / ES / IT. Strona główna; Sanktuarium. Sanktuarium; Objawienia Naznaczone cudami dzieje sanktuariów w Polsce nierzadko zawierają relacje o objawieniach Matki Bożej. Autentyczność tych fenomenów została potwierdzona przez Kościół jedynie w przypadku Gietrzwałdu Warmińskiego. W pozostałych miejscach kultu lokalni biskupi zgodzili się na modlitwy lub wzniesienie świątyni, bez orzekania o prawdziwości objawień Gietrzwałd Warmiński W 1877 r. w pobliżu sanktuarium, w którym od XVI w. czczono wizerunek Matki Bożej Królowej Niebios, Pani Aniołów, Maryja, objawiła się dwóm dziewczynkom: Justynie Szafrańskiej (13 lat) i Barbarze Samulowskiej (12 lat). Przedstawiła im się jako Najświętsza Maryja Panna Niepokalanie Poczęta. Ukazywała się przez trzy miesiące (w sumie sto sześćdziesiąt razy), zachęcała do codziennej modlitwy różańcowej i prosiła o wybudowanie kapliczki z Jej figurą. Na polecenie miejscowego proboszcza dziewczynki zadawały Matce Bożej pytania o przyszłość Polski i polskiego Kościoła oraz przekazywały prośby ludzi licznie gromadzących się na miejscu objawień. Najczęstszą odpowiedzią Maryi było wezwanie do powierzania Jej wszystkich spraw poprzez różaniec. Napominała też mieszkańców wioski. Podczas jednego z objawień Maryja pobłogosławiła źródełko, znajdujące się w pobliżu kościoła. Stało się ono miejscem licznych uzdrowień. Ponieważ objawienie miało miejsce w okresie zaborów, na terenie objętym germanizacją, niezwykle istotny był fakt, że Matka Boża rozmawiała z dziewczynkami po polsku — interpretowano to jako wsparcie dla dążeń niepodległościowych. Janów Lubelski Pierwsze objawienie miało miejsce 2 listopada 1645 r. W drodze do kościoła bednarz Wojciech Boski ujrzał postać Matki Bożej, w asyście dwóch aniołów, trzymającej dwie zapalone świece. Maryja poprosiła o zbudowanie na miejscu objawienia świątyni. Miesiąc później wizja powtórzyła się. Mimo że miejscowy proboszcz nieufnie odnosił się do relacji Wojciecha, okoliczni mieszkańcy postawili wkrótce w tym miejscu figurę i tłumnie gromadzili się na modlitwie. Kilka miesięcy później dwóch innych mieszkańców ujrzało w nocy „procesję jakoby anielską w białych szatach i wielkiej jasności”, której towarzyszyło „śpiewanie jakieś wdzięczne”. W tej sytuacji proboszcz przekazał sprawę ordynariuszowi archidiecezji krakowskiej, na terenie której leżała parafia. Po zbadaniu sprawy biskup zezwolił na wybudowanie w miejscu objawień kaplicy. Po roku drewniana kaplica była już gotowa. Umieszczono w niej, podarowany przez rodzinę Zamoyskich, obraz Matki Bożej Łaskawej. Wieść o objawieniach i cudach doświadczanych przed obrazem przyciągała tak wielu pielgrzymów, że niespełna pół wieku później Zamoyscy ufundowali w tym miejscu murowany kościół wraz z klasztorem, który oddano dominikanom. Płonka Kościelna k. Białegostoku W 1673 r. Maryja dwukrotnie ukazała się tu osiemnastoletniej ubogiej służącej, Katarzynie. Objawiająca się Niewiasta w powłóczystych szatach trzymała w jednej ręce krzyż, a w drugiej książkę. Nawoływała do pokuty, poszanowania dni świętych i oddawania Jej czci w obrazie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, który znajdował się w płonkowskiej świątyni. Wkrótce po tych wydarzeniach parafianie zaczęli obserwować niezwykłą jasność przy obrazie, słyszeli bicie dzwonów, odczuwali niezwykłą woń płynącą od ołtarza, w którym wisiał obraz. Do Płonki zaczęli przybywać pielgrzymi z różnych stron Polski, Prus, Litwy, Rusi, notowano też liczne uzdrowienia. W 1679 r. miejscowy biskup potwierdził autentyczność cudów i zezwolił na publiczny kult przy obrazie. Prawdopodobnie w tym samym czasie, w odległości ok. pół kilometra od kościoła, wytrysnęło źródełko, które ma cudowne właściwości lecznicze. Matemblewo Początki matemblewskiego Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej związane są z podaniem o objawieniu, które miało miejsce prawdopodobnie w drugiej połowie XVIII w. Pewnego dnia, podczas szalejącej zamieci śnieżnej, miejscowy stolarz musiał udać się do odległego o dziesięć kilometrów Gdańska. Miał sprowadzić lekarza do oczekującej na poród żony, której stan gwałtownie się pogorszył. Mężczyzna zasłabł w drodze. Nie mógł dalej iść, ale zaczął się usilnie modlić o zdrowie dla żony i dziecka. Nagle ujrzał brzemienną Niewiastę, otoczoną niezwykłym światłem, która oznajmiła mu, że żona już szczęśliwie urodziła. Stolarz ostatkiem sił dotarł do domu i rzeczywiście, zastał zdrową żonę z nowonarodzonym synkiem. Wieść o wydarzeniu szybko obiegła okolicę. Na miejsce widzenia licznie przybywały kobiety, które albo nie mogły urodzić dzieci, albo spodziewały się potomstwa. Zgodnie z lokalnym zwyczajem, przynosiły woreczki z ziemią, z której potem powstał tu kopiec. Na jego szczycie cystersi z opactwa w Oliwie wznieśli kapliczkę z figurą Matki Bożej Brzemiennej. Stała się ona ulubionym miejscem zakochanych, narzeczonych i młodych par. Licheń W latach 1850-1852 Matka Boża ukazywała się w lesie w pobliżu Lichenia pasterzowi Mikołajowi Sikatce. Objawienia miały miejsce przy drzewie, na którym zawieszono obraz Matki Bożej w koronie, tulącej białego orła. Wizerunek umieścił tu żołnierz Tomasz Kłosowski — chciał w ten sposób spełnić polecenie Maryi, która objawiła mu się w 1813 r. Teraz Maryja prosiła Mikołaja Sikatkę o przeniesienie Jej obrazu w godniejsze miejsce. Podczas spotkań z pasterzem apelowała do Polaków o nawrócenie i zmianę sposobu życia. Początkowo nikt nie uwierzył Sikatce. Sytuacja zmieniła się, gdy w tym samym roku w okolicy zapanowała — zapowiedziana przez Matkę Bożą — epidemia cholery. Mieszkańcy zaczęli licznie gromadzić się przy obrazie na modlitwie o zdrowie. Świadectwa o licznych uzdrowieniach sprawiły, że biskup kaliski polecił przenieść cudowny obraz do kościoła św. Doroty w Licheniu, gdzie znajduje się do dziś. W 2004 r. poświęcono w Licheniu nową bazylikę, która jest największą świątynią w Polsce. Wiktorówki Historia sanktuarium w tatrzańskich Wiktorówkach rozpoczęła się w 1860 r., gdy pewnego letniego dnia kilkunastoletnia pasterka Marysia Murzańska ujrzała Matkę Bożą. Dziewczynka pasła owce na Rusinowej Polanie, zwanej też Jaworzyną Rusinową. Poszukując zagubionych owiec, weszła do lasu należącego do Wiktorówek, i tam ujrzała świetlistą postać. Piękna Pani obiecała odnalezienie zwierząt. Prosiła też, żeby przekazać dorosłym wezwanie do nawrócenia i pokuty. Natychmiast po zakończeniu objawienia Marysia odnalazła stado. O swoim widzeniu opowiedziała jednemu z pasterzy. Ten na świerku, przy którym miało miejsce objawienie, przybił obrazek Matki Bożej. Mimo że wkrótce zbudowano tu drewnianą kapliczkę, przez pierwszych kilkadziesiąt lat modlili się tutaj tylko okoliczni pasterze i drwale. Pierwsza pielgrzymka przybyła na Wiktorówki dopiero w 1910 r., prawdopodobnie z prośbą o dobrą pogodę. Już wtedy używano nazwy: Matka Boża Królowa Tatr albo Matka Boża Jaworzyńska. Z czasem kaplicę rozbudowano, a Wiktorówki stały się miejscem kultu. Od 1958 r. dominikanie prowadzą tutaj duszpasterstwo turystyczne. oprac. Marta Wielek opr. aw/aw Copyright © by Miesięcznik List 05/2006 OBJAWIENIA MATKI BOSKIEJ W GIETRZWAŁDZIE ICH TRE ŚĆ I AUTENTYCZNO ŚĆ W OPINII WSPÓŁCZESNYCH (W stulecie objawień) 1877-1977 O objawieniach Matki Boskiej w Gietrzwałdzie ukazało si ę wzgl ędnie do ść du żo broszur, mniej lub wi ęcej obszernych, o charakterze przewa żnie popularnym. Informowały one o Bitwa pod Lipskiem, mal. Vladimir Ivanovich Moshkov Historia objawień w Licheniu sięga 1813 r. kiedy to Matka Boska objawiła się Tomaszowi Kłossowskiemu, po tym jak został ranny w bitwie pod Lipskiem. Następne objawienie datowane jest na 1850 r. gdy Maryję zobaczył Mikołaj Sikatka. Wizjonerzy z Lichenia W Licheniu Matka Boża objawiła się dwóm mężczyznom w pewnym odstępie czasu: 1. Tomasz Kłossowski Pochodził z Izbicy Kujawskiej. Żył w latach 1780 – 1848. Był dziedzicem rozległych terenów, jednak zaborcy pozbawili go majątku. Osiadł w Izabelinie koło Lichenia, gdzie wybudował kuźnię i pracował jako kowal. W październiku 1813 r. brał udział w walkach z udziałem wojsk Napoleona pod Lipskiem i został ciężko ranny. Wtedy też zobaczył Matkę Bożą. Tomasz Kłossowski i Matka Boska źródło: 2. Mikołaj Sikatka – mieszkał w Grąblinie. Żył w latach 1787 – 1857. Pracował w miejscowym dworze przy koniach. Matka Boża objawiła mu się w roku 1850. Miał on wtedy 63 lata. W niektórych dokumentach figuruje nazwisko Sikaczyk lub Sikacz. Prawdopodobnie różnice wynikają z miejscowej gwary. Mikołaj Sikatka i Matka Boska źródło: Objawienia w Licheniu – przebieg wydarzeń W 1813 roku polski żołnierz Tomasz Kłossowski został ciężko ranny w bitwie pod Lipskiem. Przerażony, zwrócił się do Maryi po pomoc. Zaczął się modlić: „Matko Boża, Opiekunko moja, Panno Najświętsza, Przeczysta, pochyl się nade mną i uratuj mnie. Nie pozwól mi umrzeć. A jeżeli taka jest wola Boga Wszechmogącego, pozwól, bym chociaż wrócił do ojczystej ziemi, i bym tam został pochowany. Matko Chrystusowa, usłysz mnie” (Spiss 2007: 64). Matka Boża nie kazała na siebie długo czekać. Ukazała się w złotym płaszczu i koronie na głowie, a do piersi tuliła białego orła. Uspokoiła Tomasza i obiecała szczęśliwy powrót do domu. Żołnierz musiał za to spełnić pewne zadanie. Kazała mu, aby przyjrzał się jej uważnie, a potem znalazł obraz na którym wygląda tak samo jak teraz. Obraz ten miał umieścić w swojej ojczyźnie, tak aby każdy mógł się przed nim pomodlić i uzyskać łaskę: „Tomaszu, błagałeś mnie o pomoc, więc jestem. Matka kocha swoje dzieci. Nie umrzesz tutaj. Wyzdrowiejesz i wrócisz do ojczyzny. Pragnę jednak, abyś odnalazł mój wizerunek, takiej, jaką mnie teraz widzisz. Proszę, przekaż go do publicznej adoracji” (Spiss 2007: 65). Po długich poszukiwaniach, w 1836 roku Tomasz Kłossowski odnalazł obraz we wsi Lgota pod Częstochową. Umieścił go na drzewie w Lesie Grąblińskim blisko Lichenia. Przychodził w to miejsce codziennie, aż do dnia swojej śmierci w sierpniu 1848 r. Opowiedział o obrazie w swojej wsi, jednak w tym odludnym miejscu niewielu ludzi mogło się przed nim modlić. Regularnie za to przychodził pobożny pasterz Mikołaj Sikatka. Matka Boska Licheńska źródło: W 1850 roku ukazała mu się Maryja. Mikołaj odmawiał różaniec, gdy podeszła do niego piękna kobieta i powiedziała mu, że jeśli ludzie się nie nawrócą to czeka ich sroga kara: „Ludzie są źli. Jeżeli się nie nawrócą, wybuchnie wkrótce straszna wojna; wielu ucierpi. Pojawi się zaraza i mnóstwo ludzi umrze. Mikołaju, idź teraz do sosny, na której wisi obraz i zrób tam porządek, bo cały naród tu przyjdzie i wiele łask czerpać będzie” (Schmertzing 2008: 44). Maryja po tych słowach zniknęła. Mikołaj jednak nikomu nie przekazał słów Matki Boskiej, bo bał się że zostanie wyśmiany. Któregoś razu, gdy klęczał przed wizerunkiem Maryji znów usłyszał kroki i zobaczył tę samą kobietę, która powiedziała mu: „Ludzie są źli. Obrażają Boga ciężkimi grzechami. Mojego Syna ogarnia gniew i wkrótce ukarze cały świat. Błagam Go, ale nie mogę dłużej powstrzymywać Jego karzącej ręki. Jeżeli ludzie się nie poprawią, wkrótce spadną karzące ciosy. Europą wstrząśnie długa mordercza wojna. Morza zaczerwienią się od krwi. Wielu ludzi poniesie śmierć, a zewsząd będzie słychać płacz wdów i sierot. . 421 378 208 129 340 454 98 103