Nagranie rozmowy z ukrycia może być dowodem Rzeczpospolita - Aleksander Woźnicki 15-04-2008, ostatnia aktualizacja 15-04-2008 12:17 Sąd ocenia, czy dobro chronione z wykorzystaniem tajnego nagrania jest na tyle istotne, aby można było poświęcić konstytucyjne prawo do tajemnicy komunikowania się oraz do prywatności. Czy nagranie rozmowy może być dowodem w sądzie? Kwiecień 22, 2019 Artykuły Zasadniczo żaden z przepisów prawnych nie reguluje wprost, czy nagranie rozmowy może być dowodem w sprawie. Jeśli chodzi o procedurę cywilną, normy dotyczące tej tematyki mówią o tym, że przedmiotem dowodu mogą być wszelkie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 kodeksu postępowania cywilnego). Ponadto, sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Zgodnie z art. 309 KPC lista dowodów ma charakter otwarty, co oznacza, że teoretycznie można posługiwać się też innymi środkami, niż te wymienione w ustawie, aby tylko miały charakter istotny dla sprawy. Wniosek stąd, że także nagrania rozmów powinny zostać dopuszczone jako dowód w sprawie. Praktyka sądów wskazuje na to, iż nagrania rozmów często uznawane są za dość ważny dowód w sprawie. To, czy dowód zostanie wzięty pod uwagę zależy od indywidualnej decyzji sędziego. Dotychczas sądy nie wskazały jednoznacznie ani tego, że dowody z nagrań rozmów powinny być definitywnie wykluczane ani też, że powinny w każdym przypadku być uznawane. Ważną przesłanką jest charakter sprawy oraz okoliczności, w jakich zrobione zostało nagranie. Jeśli chodzi o sprawy karne, to sądy podchodzą do tej kwestii nieco bardziej restrykcyjnie. Kilka lat temu Sąd Najwyższy wydał postanowienie, w którym zawarł myśl, że nie powinno się zastępować zeznań świadka treścią pism, zapisków i notatek urzędowych, jak także zapisów na nośnikach, które to zostały uzyskane poza procesem oraz nie przez organy procesowe. Jednak przyjęło się, iż nagranie rejestrujące moment popełnienia przestępstwa może zostać uznane za ważny dowód w sprawie. Na przykład bez problemu dopuszcza się na potrzeby postępowania karnego nagrania, w których pozwany znieważa pokrzywdzonego. Wracając do procedury cywilnej, często pod uwagę brany jest fakt, czy osoba nagrywająca brała udział w rozmowie. Jest to przesłanka mająca wpływ na to, czy czynność nagrywania nie była niezgodna z prawem. Sądy często uznają prymat prawa do sądu, nad prawem do prywatności i ochrony dóbr osobistych. Jednak może także zdarzyć się sytuacja, gdy strona pozwana podniesie zarzut, że poprzez nagranie jej podczas rozmowy oraz upublicznienie tego w trakcie procesu, zostały naruszone jej dobra osobiste, które gwarantuje Konstytucja i konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Może to zostać uznane za ingerencję w prawo do prywatności oraz że zostało to zrobione w sposób bezprawny. Jednakże za okoliczność wyłączającą bezprawność może zostać uznany fakt, że nagranie zostało wykonane w celu obrony uzasadnionego interesu społecznego, albo prywatnego. Przykładem może być zapis rozmowy, podczas której współmałżonek przyznaje się do zdrady lub też mówi o zamiarach wyrządzenia komuś krzywdy, w szczególności dziecku. W każdej sprawie sąd indywidualnie decyduje, czy możliwe jest dopuszczenie dowodu z zapisu rozmowy. W większości przypadków jest to jednak uznawane i niezwykle cenne podczas procesu. Co istotne, świadek nie może w trakcie składania zeznań posługiwać się dokumentami czy własnoręcznie sporządzonymi notatkami. Wypowiedzi muszą być bowiem w pełni spontaniczne, czyli nieprzygotowane. Ponadto zakazuje się oczywiście konsultowania się ze stroną czy jej pełnomocnikiem co do treści przyszłych zeznań. Wypowiedziałem pracownikowi umowę o pracę. Od tej decyzji odwołał się do sądu pracy. Jednym z powołanych przez niego dowodów jest nagranie rozmowy za pomocą telefonu komórkowego. Czy sąd może dopuścić ten dowód, nawet w sytuacji gdy nie wiedziałem, że rozmowa jest nagrywana? Tak, sąd pracy może dopuścić dowód z nagrania uzyskanego wbrew woli i wiedzy może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki (art. 308 § 1 Nie oznacza to jednak, że w każdym wypadku sąd dopuści tego rodzaju dowód zgłoszony przez jedną ze stron procesu. Osoba, która uczestniczyła w rozmowie i została potajemnie nagrana, może podnosić, że gromadzenie materiału dowodowego w procesie i prezentowanie go przez stronę nie powinno odbywać się z naruszeniem zasad współżycia społecznego. W szczególności osoba ta może powoływać się na okoliczność, że w ten sposób naruszono jej dobra osobiste w postaci prawa do swobody wypowiedzi, wyboru rozmówcy i tajemnicy komunikowania się, które są chronione przez art. 23 Treść jest dostępna bezpłatnie, wystarczy zarejestrować się w serwisie Załóż konto aby otrzymać dostęp do pełnej bazy artykułów oraz wszystkich narzędzi Posiadasz już konto? Zaloguj się. Poszerzaj swoją wiedzę, czytając naszą publikację Nowe zasady tworzenia i funkcjonowania kas zapomogowo-pożyczkowych w zakładach pracy (PDF) W 2018 r. SN wydał wyrok (I CSK 292/17), w którym uznał, że nagrywanie bez wiedzy i zgody rozmówcy może naruszać jego dobra osobiste w postaci swobody wypowiedzi i prywatności (poufności). Pracownik, spodziewając się wypowiedzenia umowy o pracę, kiedy został zaproszony na rozmowę w sprawie zakończenia współpracy, rozmowę tę Kodeks postępowania cywilnego w art. 308 przewiduje, iż dowodem mogą być nagrania z płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Nie budzi wątpliwości, że dowodem może być nagranie, które powstaje za zgodą osób, których dotyczy. Przepisy nie wskazują jednak, czy sąd może wykorzystać jako dowód nagranie pochodzące z podsłuchu, a więc powstałe bez wiedzy i zgody uczestników spotkania czy rozmowy telefonicznej. Wątpliwości sądów Analiza dorobku orzecznictwa pozwala na wskazanie, że sądy niejednolicie uznają tego rodzaju nagranie za dowód w rozumieniu przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Część z nich uznaje podsłuchane nagranie za dowód „pełnowartościowy”, inne zaś w ogóle wykluczają możliwość korzystania z niego w toku postępowania dowodowego. Nagrana rozmowa zawsze może być dowodem Zgodnie z pierwszym z poglądów dopuszczalnym jest dowodzenie określonych faktów w oparciu o nagrania rozmów, które zostały sporządzone bez wiedzy i zgody osób biorących w nich udział. Sądy, które podzielają to zapatrywanie zwracają uwagę, iż kodeks postępowania cywilnego nie zakazuje korzystania z tego rodzaju dowodów. Podkreślają przy tym, iż jeśli rozmowę nagrywa jeden z uczestników rozmowy, to nie narusza on prawa do wolności komunikowania się, gwarantowanej Konstytucją. Tego rodzaju działanie jednego z rozmówców może być wyłącznie rozpatrywane pod kątem naruszenia dobrych obyczajów. Nie oznacza to jednak, że sąd nie może skorzystać z takiego nagrania w toku prowadzonego postępowania dowodowego. Szczegółową analizę problemu przedstawił Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 31 grudnia 2012 r., I ACa 504/11 (LEX nr 1278076). Sąd ten zwrócił uwagę na to, iż dokumentowanie spotkań i treści rozmów za pomocą różnych urządzeń rejestrujących dźwięk staję się coraz częstsze, przy czym jeżeli utrwalenie rozmowy odbywa się za wiedzą i zgodą wszystkich osób uczestniczących w tych czynnościach, to takie nagranie jest wartościowym materiałem dowodowym. Odnośnie zaś podsłuchów, Sąd Apelacyjny w Białymstoku wskazał, iż „poważne zastrzeżenia co do dopuszczalności procesowego wykorzystania takich nagrań, zgłaszają przedstawiciele doktryny, określając pozyskane w ten sposób środki dowodowe jako: "dowody bezprawne", "dowody nielegalne", "uzyskane z naruszeniem prawa", czy wreszcie "owoce zatrutego drzewa". W uzasadnieniu orzeczenia czytamy jednak dalej, że „kodeks postępowania cywilnego nie zawiera żadnej regulacji dotyczącej zagadnienia dopuszczalności takich dowodów, jak również ich legalnej definicji. [...] Nie są objęte powyższą zasadą dowody w postaci nagrań, dokonane osobiście przez uczestników zdarzeń, które są następnie przedstawiane sądowi przez te osoby, występujące w charakterze stron.” Warto również zwrócić uwagę na wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 23 stycznia 2013 r., I ACa 1142/12 (LEX nr 1271921), w którym podkreślono, iż „[…] kodeks postępowania cywilnego nie przewiduje zakazu wprowadzania do procesu materiału dowodowego pochodzącego z utrwalonych pomiędzy stronami rozmów.” Z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 kwietnia 2003 r., IV CKN 94/01, LEX nr 80244 wskazał, że „nie ma zasadniczych powodów do całkowitej dyskwalifikacji kwestionowanego przez pozwaną dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców. Skoro strona pozwana nie zakwestionowała skutecznie w toku postępowania autentyczności omawianego materiału, to mógł on służyć za podstawę oceny zachowania się pozwanej w stosunku do pozwanego”. Podsłuchy godzą w podstawowe prawa człowieka Przeciwny pogląd uznaje za niedopuszczalne korzystanie w postępowaniu dowodowym z nagrań, które powstały bez wiedzy i zgody osób, których wypowiedzi zarejestrowano. Zwolennicy tego zapatrywania wskazują, iż tego rodzaju nagranie jest sprzeczne nie tylko z zasadami współżycia społecznego ale i z podstawowymi zasadami porządku prawnego. Uczestnicy rozmów mają bowiem prawo do swobody komunikowania się i nie jest dopuszczalnym ujawnianie treści rozmów bez wiedzy i zgody wszystkich uczestników spotkania. Stanowisko zakłada zatem, że sąd nie powinien dopuścić tego rodzaju nagrania jako dowodu. Aprobujący to zapatrywanie Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 10 stycznia 2008 r., I ACa 1057/07 (LEX nr 466434) zwrócił uwagę, iż „podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się (art. 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej). […] Dowody uzyskane w sposób sprzeczny z prawem nie powinny być w postępowaniu cywilnym co do zasady dopuszczane.” Z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 listopada 2002 r., I CKN 1150/00 (LEX nr 75292) podkreślił, iż „zagwarantowane konstytucyjnie prawo komunikowania się obejmuje różne formy komunikacji między ludźmi. Mieści się w nim także tajemnica rozmowy. Naruszane przez podsłuch dobro jest więc wartością konstytucyjną.” Warto prześledzić również rozważania prawne zaprezentowane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 6 lipca 1999 r., I ACa 380/99 (LEX nr 46757). W orzeczeniu tym wskazano, iż jeśli jedna ze stron zdecydowała się na podsłuchy, to kierowała się złym zamiarem. Sąd Apelacyjny podkreślił przy tym, iż tego rodzaju metoda działania nie zasługuje na społeczną akceptację. Podsumowanie Niewątpliwie problematyka dopuszczenia przez sąd dowodu z nagrania podsłuchanej rozmowy budzi poważne wątpliwości, w szczególności natury etycznej. Nie budzi przy tym wątpliwości, że rozwój techniki może wpłynąć na większą niż poprzednio liczbę tego rodzaju wniosków dowodowych stron w toku postępowań sądowych. Warto więc zauważyć, że dopuszczenie jako dowodu nagrania rozmowy pochodzącego z podsłuchu może pozwolić sądowi na dokładne ustalenie stanu faktycznego sprawy, przebiegu zdarzeń mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu. „Podsłuch” umożliwia bowiem sądowi prześledzenie toku podejmowanych przez strony czynności i treści składanych przez nie oświadczeń. Nie można jednak zapominać, że tego rodzaju nagrywanie rozmów zasadniczo budzi społeczny opór i uznawane jest za naruszające dobre obyczaje. Zwrócić należy również uwagę na to, iż w uprzywilejowanej sytuacji stawia ono nagrywającego względem osoby, która nie miała świadomości bycia nagrywaną. O ile więc prawo w sposób wyraźny nie zabrania wykorzystania dowodowego tego rodzaju rejestracji, niemniej korzystanie z nich budzi poważne zastrzeżenia, co znajduje odzwierciedlenie również w tych rozstrzygnięciach judykatury, które odmawiają dopuszczenia dowodów tego rodzaju. LEX Navigator Postępowanie Cywilne>>> Raczej nie. W prawie amerykańskim funkcjonuje formuła „owocu z zatrutego drzewa”, w myśl której niczego, co zostało zdobyte nielegalnie, nie można zastosować w sądzie. W naszym systemie prawnym tak daleko idących rozwiązań nie ma, co oznacza, że np. nielegalnie zdobyta taśma może być uwzględniona w procesie, ale dowodem w Mamy rozwój techniki, w tym podsłuchów, więc od tego rodzaju zbierania dowodów raczej nie ma już odwrotu, cokolwiek byśmy sądzili o moralnym aspekcie potajemnego nagrywania. Zresztą gdy chodzi o wielkie rzeczy, także duże pieniądze, wielką politykę czy kwestie ważne społecznie, moralne czy estetyczne skrupuły schodzą na boczny tor. Czytaj też: Nielegalne nagranie pracownika jako dowód w sądzie Sąd Najwyższy: kiedy tajne nagrania są dopuszczalne w procesie cywilnym Swego czasu Sąd Najwyższy zajmował się nagraniem, którym posłużył się żądający w sądzie uznania bezskuteczności sprzedaży nieruchomości nabytej za jego pieniądze przez stryjostwo, kiedy był pod ich opieką. Kluczowe było ustalenie, czy nabywcy wiedzieli, że transakcja ma uniemożliwić odzyskanie majątku. Miało to potwierdzać nagranie rozmowy z notariuszem. Sądy niższych instancji nie dopuściły dowodu z nagrania, bo notariusz o nim nie wiedział, a mógł manipulować rozmową. SN wskazał, że wykorzystanie nagrania rozmowy, w której nagrywający uczestniczy, nie jest przestępstwem. Można odmówić przyjęcia takiego dowodu jedynie przez wzgląd na prywatność osoby nagranej (sygn. akt II CSK 478/15). Nie trzeba dodawać, że w sprawach rozwodowych nagrania są wykorzystywane dość często. Inny zaś jest status nagrań uzyskanych wbrew prawu, dzięki urządzeniu podsłuchowemu (podobnie jak otwarcie cudzego listu). Za nielegalne uzyskanie informacji art. 267 kodeksu karnego przewiduje karę do dwóch lat więzienia, Ale i tak zdobyte nagrania mogą być dopuszczone, gdy mają chronić odpowiednio ważne dobra. Jeśli jednak nagrywający niesie legalne nagranie do prasy, naraża się na odpowiedzialność cywilną za naruszenie dóbr osobistych np. kontrahenta. Oczywiście prasa ma chronić źródła, ale nagrany może dojść do tego źródła inaczej. Jak zatem ma się publikacja nielegalnie zdobytych taśm do ewentualnej odpowiedzialności dziennikarzy, pod warunkiem że wiedzieliby o ich nielegalności? Zdaniem adwokata Zbigniewa Krügera wszystko zależy od tego, kto został nagrany i czego dotyczyła rozmowa. Jeżeli dotyka wątków publicznych lub wzbudzających zainteresowanie opinii publicznej, rozmowę można publikować. Dziennikarzom nie da się wtedy zarzucić, że wykorzystali taśmy, choćby nielegalnie uzyskane. Mają oni w takiej sytuacji prawo bronić się twierdzeniem, że działali w interesie publicznym. Oczywiście wcześniej muszą tak kontrowersyjny dowód starannie zweryfikować. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Przy nagraniach dość często pojawiają się zastrzeżenia, że mogły być zmanipulowane lub że nagrany mógł być np. sprowokowany. Jak każdy inny, ten dowód także podlega ocenie i doświadczony prawnik, a tym bardziej sędzia, takie elementy wychwyci. Nie ma więc większego ryzyka wyciągnięcia z nich wadliwych wniosków. Co może być dowodem w sądzie? Oczywiście, przede wszystkim zeznania świadków. Świadkiem jest ten, kto zna przebieg zdarzeń będących przedmiotem sporu i może je opisać. Świadek ma obowiązek mówić prawdę i opisywać wyłącznie znane mu fakty, a nie przedstawiać swojej oceny tego, co się wydarzyło.
20 lutego, 2020 przez Klaudia Maciejewska Zgodnie z art. 45 Konstytucji „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd„. Nieodłączną częścią tego prawa jest możliwość powoływania przez strony dowodów. Kodeks postępowania cywilnego dopuszcza przeprowadzenie dowodów z dokumentów zawierających zapis obrazu lub dźwięku. Rozwój technologiczny wpływa jednak nieodzownie na rodzaj i jakość dowodów zawierających zapis obrazu lub dźwięku (lub obrazu i dźwięku). Co raz częściej też, z uwagi na dostępność technologii zdarzają się sytuacje, w której klient, nagrywa przebieg rozmowy ze swoim rozmówcą, bez jego zgody, w celu późniejszego wykorzystania nagrania w Sądzie w sprawie, w której rozmówca ma być przeciwnikiem. Pojawia się zatem pytanie czy pozyskane nagranie bez zgody rozmówcy może zostać wykorzystane w Sądzie jako dowód? Czy pozyskanie nagrania bez zgody rozmówcy jest przestępstwem? Przepis art. 47 i 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 8 Konwencji o prawach człowieka, zapewnia każdemu ochronę prawną i poszanowanie życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym, jak również wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Pozyskanie zatem jakichkolwiek dowodów z naruszeniem wskazanych wyżej dóbr osobistych uznać należałoby za uzyskanie ich w sposób sprzeczny z prawem. Za dowody niedopuszczalne – zwane w judykaturze „owocami zatrutego drzewa” – uznaje się także dowody uzyskane w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego oraz powszechnie akceptowanymi normami etycznymi, jak również dowody uzyskane za pomocą urządzeń podsłuchowych, wizualnych czy innych urządzeń lub oprogramowań służących pozyskiwaniu informacji oraz dowody pozyskane w wyniku kradzieży, włamania czy naruszenia miru domowego.[1] Nagrania z przebiegu rozmów bez zgody rozmówcy stanowią zatem dowody pozyskane za pomocą przestępstwa. Kodeks postępowania cywilnego milczy w dopuszczalności dowodów pozyskanych z naruszeniem prawa. Jednakże judykatura niejednokrotnie zajęła w tej sprawie stanowisko. Brak jednomyślności co do omawianej kwestii wypracował 3 różne stanowiska: – restrykcyjne – całkowicie zabraniające wykorzystania dowodów uzyskanych w drodze przestępstwa w postępowaniu cywilnym; – liberalne – umożliwiające wykorzystanie tego typu dowodów bez żadnych ograniczeń; – pośrednie – dopuszczające wykorzystanie tego rodzaju dowodów w określonych przypadkach. Sąd Najwyższy skłania się jednak ku stanowisku pośredniemu i stanął na stanowisku, że brak zgody osoby nagrywanej na wykorzystanie nagrania w celach dowodowych wymaga przeprowadzenia oceny, czy dowód – ze względu na swoją treść i sposób uzyskania – nie narusza konstytucyjnie gwarantowanego (art. 47 Konstytucji) prawa do prywatności osoby nagranej, a jeżeli tak, to czy naruszenie tego prawa może znaleźć uzasadnienie w potrzebie zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu (art. 45 Konstytucji).[2] Dotychczasowe orzecznictwo wypracowało pewne regulacje, które pozwalają ocenić w jakich sytuacjach możliwe jest dopuszczenie dowodu pochodzącego z przestępstwa. I tak na przykład zgodnie ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku „osobie, która sama – będąc uczestnikiem rozmowy – nagrywa wypowiedzi uczestniczących w tym zdarzeniu osób, nie można postawić zarzutu, że jej działanie jest sprzeczne z prawem, a co najwyżej dobrymi obyczajami” oraz że „dopuszczalne jest przeprowadzenie dowodu z nagrań dokonanych osobiście przez osoby występujące w charakterze stron, które będąc uczestnikami rozmowy nie naruszają przepisów chroniących tajemnicę komunikowania (art. 49 Konstytucji). W przypadku naruszenia innych praw o charakterze bezwzględnym (dóbr osobistych, prawa do prywatności), brak bezprawności wynika z realizacji prawa do sądu (art. 45 Konstytucji)”.[3] W orzecznictwie wskazuje się także, że „jeżeli jedna ze stron przedstawia dowód z potajemnego nagrania rozmowy jako dowód na niekorzyść strony przeciwnej, to wówczas powinny być – przy pomocy innych środków dowodowych, zwłaszcza dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron, bardzo starannie i wnikliwie wyjaśnione przyczyny i okoliczności, w jakich nagranie zostało dokonane”.[4] Mając na względzie powyższe, mimo rozbieżnych stanowisk zarówno w judykaturze i orzecznictwie, zasadne wydaje się dopuszczenie dowodów pozyskanych w sposób przestępczy, jeśli strona działała w obronie swojego usprawiedliwionego interesu, a jego wartość jest wyższa dobra, które zostały naruszone ochrona prywatności i tajemnica komunikowania się. [1] Czasopismo „Monitor Prawniczy” nr 21/2018 „Dowody pozyskane z naruszeniem prawa i zasad współżycia społecznego w orzecznictwie sądów cywilnych”, Anna Wilk. [2] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2016 roku w sprawie o sygnaturze II CSK 478/15. [3] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 31 grudnia 2012 roku w sprawie o sygnaturze I ACa 504/11. [4] Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 października 2014 roku w sprawie o sygnaturze I ACa 432/14. Komentarze |0| Legenda *) Pola oznaczone gwiazdką są wymagane **) Możesz używać tych znaczników i atrybutów HTML:

RE: sms,e-mail,nagrania z dykt. stenogram jako dowód dla sadu. Myslę, że to zależy od sądu. Ja wydrukowałam maile, smsy, zdjęcia, screeny z portali społecznościowych, nagrania były na płycie cd i w takiej formie dołączyłam do wniosku. Dowody zostały wzięte pod uwagę bez jakiegokolwiek potwierdzenia notarialnego, być może

Czy nagranie jako dowód w sprawie o rozwód jest dopuszczalne? Bardzo często w sprawach rodzinnych, szczególnie w sprawach o rozwód spotykam się z sytuacją, kiedy strony przedstawiają w sądzie nagrania np. domowych awantur z rękoczynami w tle lub zwierzeń małżonka o pojawieniu się osoby trzeciej w związku stron. Żaden przepis KPC nie stanowi wprost o dopuszczalności lub niedopuszczalności dowodu z nagrania, a czasami dowód taki może mieć decydujące znaczenie dla sprawy. Praktyka sądowa w sprawach rodzinnych pokazuje, że potajemne nagranie stanowi w postępowaniu często kluczowy, ważny dowód, a aprobatę dla dopuszczenia dowodu z nagrania w sprawie o rozwód wyraził również Sąd Najwyższy, stwierdzając w jednej ze spraw, że do wykazania winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego służyć może nagranie rozmów prowadzonych przez strony procesu także wtedy, jeżeli tych nagrań dokonano bez wiedzy jednej z nich i w okresie trwania małżonków w faktycznej separacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2003 r. (sygn. akt IV CKN 94/01) Wprawdzie dowód z nagrania rozmów może być dopuszczony, ale z drugiej strony wartość takiego dowodu jako samodzielnego środka dowodzenia jest dyskusyjna w kontekście istniejącej w postępowaniu cywilnym zasady bezpośredniości, której wyraz daje art. 235 Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Łodzi (wyrok z dnia 15 maja 2015 r. I ACa 1705/14) nie dowód z art. 308 zawierający zapis rozmów, ale dowód z przesłuchania stron lub świadków w nich uczestniczących winien być zasadniczą podstawą ustaleń faktycznych. Z uwag praktycznych: do samego nagrania warto dołączyć tzw. transkrypcję tzn. dokładny zapis nagrania tak, aby sądowi łatwiej było zapoznać się z jego treścią. Kwestia dopuszczalności nagrania jako dowodu w sprawie rozwodowej nie jest jednoznaczna, czasami sądy traktują nagranie jako pełnowartościowy dowód, a czasami nie biorą go pod uwagę podczas oceny materiału dowodowego. Warto jednak zawsze wystąpić o uwzględnienie tego rodzaju dowodu. Otagowane jako: nagranie jako dowód, nagranie w sprawie o rozwód, rozwód, sprawa rozwodowa Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu: tel.: +48 509 70 70 20e-mail: @
. 71 360 216 183 423 271 1 130

czy nagranie rozmowy może być dowodem w sądzie