Jaki temat wydaje się bardziej interesujący? 2009-06-18 09:39:03; temat na felieton?? 2009-01-27 14:00:55; Jak mam napisać Felieton na temat "dlaczego uczniowie rozmawiają na lekcji"? 2009-12-13 11:02:46; felieton na temat szkolnej rzeczywistości 2010-02-16 19:13:43; Kto zna jakiś fajny temat na felieton? Muszę napisać do gazetki
zapytał(a) o 10:18 Jak napisac felieton? Chodzi mi o felieton z ostatnich wydarzen pomoze ktos? podajcie jakis temat,i jak go napisac a sam napisze:]z gory dzieki za pomoc DAJE NAJ! Odpowiedzi Adulkaaa odpowiedział(a) o 10:19 1. wybór tematu felietonuw żadnym wypadku nie może być neutralny dla autora. Jeśli potrafisz zachować obiektywizm, to lepiej wybierz inny. Wybrany temat musi również umożliwić autorowi dokonanie uogólnień na inne wybór adresata felietonuz pozoru banalny, jednak w gruncie rzeczy - kluczowy. To wybór adresata determinuje (przynajmniej powinien) ukształtowanie stylistyczne, kompozycyjne i kulturowe felietonu. (Pisząc do prostego człowieka, nie wymagaj od niego znajomości np. Boskiej komedii Dantego, nie karz mu zbyt wiele sie domyślać, bo twój tekst najzwyczajniej w świecie odrzuci).3. wybór celu felietonuwszystko co mówisz, co piszesz jest komunikatem, który został wysłany przez kogoś do kogoś w jakimś celu. Musisz na tym etapie odpowiedzieć sobie na pytanie: po co Ty chcesz do wybranego Adresata napisać Tekst o takim, a takim problemie? Co chcesz w ten sposób osiągnąć?4. wybór formy felietonu:satyryczny - na ogół wymaga czytelnika oczytanego, inteligentnego (istnieje ryzyko nie rozpoznania ironii), chyba, że jest to jarmarczny, niewyszukany - wymaga zdecydowanie czytelnika ze skłonnościami do logicznego myslenia, o otwartym umyśle, dopuszczającym inne - trafi do każdego, najłatwiej do kobiet - istot zdecydowanie bardziej wrażliwych niż mężczyźni Renelice odpowiedział(a) o 11:39 Dam Ci mój felieton jako felieton o 1 września w twojej szkole na przynajmniej dwie strony."1 września w naszej szkole"[ AKAPIT ] 1 września rozpoczął się Mszą Świętą w kościele, na którą niespecjalnie miałam ochotę iść. Chętnych można by policzyć na palcach jednej ręki, ale tradycji musiała stać się zadość. Po dłużącej się mszy udaliśmy się na równie nudny apel.[AKAPIT] Uroczystość standardowo rozpoczęła się wprowadzeniem sztandaru. Po wyrazach twarzy uczniów niosących sztandar wydedukowałam (przyp. aut. można napisać "wywnioskowałam"), że coroczne uroczystości nudzą bardziej ich niż mnie. [AKAPIT] Po wysłuchaniu przemówień Komendanta Policji, Proboszcza, Pani Dyrektor oraz Wójta naszej gminy, nakazano nam rozejść się do klas, by jak zwykle porozmawiać o wakacjach i nowym planie lekcji. Niemal dało się usłyszeć oddech ulgi uczniów.[AKAPIT] Po wejściu do klas i opadnięciu emocji związanych z apelem rozpoczęły się powitania z dawno niewidzianymi znajomymi i nikt już nie interesował się tym, co próbował nam przekazać wychowawca.[AKAPIT] Uważam, że bywały gorsze rozpoczęcia i jak na uroczystość tego typu było znośnie. W ten sposób rozpoczęłam rok szkolny.[LINK] Uważasz, że ktoś się myli? lub
Napisz felieton na temat: "Złość, przekora są to uczucia negatywne, ale bądź co bądź ludzkie. Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie. domi19988
3. Próby zjednoczenia narodów Europy miały wielokrotnie miejsce w historii kontynentu od upadku Cesarstwa Rzymskiego. Szczególnie szybki rozwój idei integracyjnej w Europie nastąpił w II poł. XX wieku, po zakończeniu II wojny światowej. Pojawiło się silne dążenie do utworzenia wspólnoty europejskiej, która pozwoliłaby odbudować Europę po katastrofalnych wydarzeniach drugiej wojny światowej i zapobiec wojnie w przyszłości. Po 1945 ludzie najbardziej potrzebowali nadziei, toteż idea jedności europejskiej miała większe niż kiedykolwiek szanse poparcia. Wszystkie kraje Europy miały świadomość swoich kłopotów i słabości. Odpowiedzią na te problemy mogła być tylko, i to praktycznie realizowana, idea jedności politycznej i gospodarczej. Skoro dość szybko okazało się, że kraje Europy Środkowowschodniej zostały przemocą wyłączone z możliwości budowy demokracji i z uczestnictwa w ogólnoeuropejskiej integracji, skoncentrowano się na Europie Zachodniej. Unia Europejska wyrosła z Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, powołanej na podstawie traktatu paryskiego, podpisanego w 1951 r. przez sześciu członków założycieli: Belgię, Holandię i Luksemburg (kraje Beneluksu), Niemcy Zachodnie (RFN), Francję i Włochy. Celem EWWiS było utworzenie wspólnej puli produkcji węgla i stali, aby zapobiec wojnie gospodarczej. Było to urzeczywistnienie planu opracowanego przez Jeana Monneta, a upowszechnionego przez francuskiego ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana. 9 maja 1950 Schuman przedstawił propozycję utworzenia zorganizowanej Europy twierdząc, że jest to niezbędne do utrzymania pokojowych stosunków. Propozycja ta, znana jako Deklaracja Schumana, jest uważana za początek dzisiejszej Unii Europejskiej, która potem wybrała dzień 9 maja za Dzień Europy. Brytyjczycy zostali zaproszeni do uczestnictwa, ale odmówili, aby nie rezygnować z narodowej suwerenności. W ślad za EWWiS poszły próby utworzenia, przez te same kraje, Europejskiej Wspólnoty Obronnej i Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Celem EDC było ustanowienie wspólnej europejskiej armii pod wspólną kontrolą, aby Niemcy Zachodnie mogły się ponownie bezpiecznie uzbroić i stawić czoła radzieckiemu zagrożeniu. EPC miała być zaczątkiem federacji państw europejskich.
Grzegorz Krychowiak ogłosił się w sieci, że niedawno ukazał się jego kolejny felieton na temat mody. Tym razem ekspert wziął pod lupę wełniane garnitury. Zawodnik Lokomotiwu Moskwa pochwalił się nie lada wiedzą. Grzegorz Krychowiak słynie ze swego zamiłowania do mody.
Felieton jest doskonałym gatunkiem kształcącym umiejętności pisarskie oraz dziennikarskie. Pozwala na zastanowienie się nad bieżącymi sprawami, ich ocenę oraz wyrażenie własnego względem nich stosunku. Jak napisać felieton? Wskazówki krok po kroku 1. Jeśli istnieje możliwość samodzielnego wyboru tematu, to warto zwrócić uwagę na takie, które skłaniają do rozważań, dyskusji oraz wyrażenia subiektywnego zdania. Najczęściej wybiera się tematy aktualne, dotyczące bliskiego otoczenia lub interesującego nas Zwrócenie uwagę na adresata felietonu, gdyż determinuje on język oraz styl Określenie celu felietonu. Zastanowienie się nad tym, dlaczego pragniemy poruszyć dany temat i czemu ma to Nadanie formy felietonowi. Wyróżniamy trzy formy: satyryczna (wymaga inteligentnego czytelnika, który rozpozna i zrozumie ironię), logiczny (potrzebny jest czytelnik, potrafiący myśleć logicznie) oraz emocjonalny (dociera do większej części społeczeństwa).5. Nadanie zaskakującego Wprowadzenie czytelnika w tematykę, pamiętając o możliwości zaskoczenia odbiorcy. Można w tym celu użyć aforyzmu, anegdoty, cytatu, parafrazy cytatu lub innej krótkiej, pisemnej formy wypowiedzi, która w dalszej części zostanie rozwinięta bądź zanegowana. 7. Uwzględnienie porządku wywodu oraz podsumowanie zaskakującą puentą. Warto w tym miejscu uwzględnić własne stanowisko, subiektywną ocenę lub stosunek względem opisywanych Sprawdzenie poprawności ortograficznej i intepunkcyjnej. Jest mnóstwo znanych felietonistów. Do ich grona należą Jerzy Andrzejewski, Manuela Gretkowska oraz inni znani publicyści. Współcześnie felietony może pisać każdy. Ważne jest, by wypracować swój styl i wybrać interesujący nas temat. Przykładowy felietonKsiążka Beaty Pawlikowej lekiem na całe zło Kto nie czytał książki Pawlikowskiej ni razu, ten nie będzie szczęśliwy nigdy – o takie stwierdzenie można się pokusić, czytając opinie o książce pełnej złotych myśli, pt. „Planeta dobrych myśli”. Utrzymana jest ona w tonie porad i wskazówek z życia wziętych. Gdy już dowiemy się, jak żyć, stosując książkowe rady i myśli Pani Beaty, ich moc spłynie na nas z tak potężną siłą, że nie będziemy w stanie wyprzeć ogromu szczęścia i optymizmu, którymi epatują. Zatem niewątpliwie olbrzymia radość spłynęła na Facebook’owych wielbicieli Beaty Pawlikowskiej, gdy od dłuższego czasu pojawiające się na portalu żółte karteczki, które biły Facebook’owe rekordy udostępnień i kliknięć „Lubię to!”, doczekały się swojej wersji książkowej. W książce pt. „Planeta dobrych myśli” zdumiewająca jest szata graficzna. Barwy i rysunki, tworzone przez sama autorkę, nie tylko przypominają prace dzieci tworzone podczas zajęć w przedszkolu, ale i mylnie wskazują na dziecięcego odbiorcę tekstu. Zadziwia także grafika samego tekstu – na każdej stronie znajduje się jedna z myśli autorki, która pojawia się albo w formie wydruku albo też w formie Facebook’owych żółtych karteczek pisanych odręcznie, które od czasu do czasu przeplatane są pustymi żółtymi kartkami, czyniąc miejsce na osobiste przemyślenia. Niezwykle interesująca jest również sama treść. Pani Beata, niczym Kolumb Amerykę, odkryła bowiem skarbnicę wiedzy tajemnej, mówiącej nam: „Od tej chwili masz dostęp do myśli, które dadzą ci wieczne i nieograniczone szczęście, którym zachłyśniesz się coraz mocniej wraz z przeczytaniem kolejnej stronicy, z kolejną magiczną, zarażającą optymizmem stroną”. Zatem książka przepełniona jest zgrabnie podanymi filozoficzno-moralizatorskimi banałami typu: „Zajrzyj w głąb siebie, a znajdziesz szczęście”. Przez dwieście stron mamy do czynienia z tymi samymi banałami prawionymi na różny, równie banalny sposób. Pierwsze kilka kartek może zaciekawić – nietypowa forma ze złotymi myślami, które mogą dodać człowiekowi pewności siebie. Jednak to tylko kilka stron, gdyż dalej wkrada się monotonia i powielanie pseudofachowych frazesów. Nie mogę oprzeć się zatem stwierdzeniu, iż doczekaliśmy się polskiej wersji Paulo Coelho. W prawdzie trochę mniej bogatej językowo, stylistycznie i treściowo, ale lepszy taki polski Paulo Coelho niż żaden. Widoczna jest wszechogarniająca refleksyjność, która budowana jest na próżnej potrzebie ludzi, by obcować z czymś „głębokim” i odnajdywać w tym siebie bądź nawet utożsamiać się z tym. W efekcie otrzymujemy tekstową papkę, ukazującą niemal ewangelicznym tonem treści trafiające do gustów złaknionych egzaltowanego słowa, które nie są zbyt skore, żeby szukać sensów samodzielnie wczytując się w teksty naprawdę trudne i wymagające wysiłku intelektualnego. Rozwiń więcej
daje naj ;) pilne Napisz prace na wybrany temat Jak sadzisz czy warto przeczytac wiersz Jana kochanowskiego wspulczesnemu politykowi . Uzasadnij swoja opinie Któremu wspułczesnemu politykowi mozna zadedykowac utur i dlaczego? Jakimi zasadami powinni sie kierowac ludzie sprawujacy wladze ? Rozwin mysl zawarta w dwuch ostatnich wersach Piesn XIV
ona21czterykoty Co oznacza słowo „przesąd”? Według Słownika języka polskiego to: po pierwsze, „wiara w tajemnicze, nadprzyrodzone związki między zjawiskami, w fatalną moc słów, rzeczy i znaków oraz praktyki wynikające z tej wiary”, po drugie, jest to po prostu „mocno zakorzenione, błędne przekonanie”. Badania wskazują, że ledwie co siódmy Polak nie wierzy w przesądy. Pozostali czytają horoskopy w gazetach, kupują przed maturą czerwoną bieliznę, przyczepiają dziecku do wózka i becika czerwoną kokardę, która ma chronić przed złymi spojrzeniami, najlepiej z medalikiem, bo wtedy Pan Bóg lepiej dziecka strzeże, wkładają pannie młodej do butów pieniądze, żeby była bogata, nie podają rąk przez próg przy powitaniu, w piątek, 13 – tego uważają bardzo, widząc kominiarza chwytają się za guzik, czterolistną koniczynę uważają za szczęśliwą itp. Krytycznym okresem dla kobiety jest ciąża, więc i niebezpieczeństw czyha więcej. Ścięcie włosów powoduje, że dziecko może mieć krótki rozum, po farbowaniu będzie rude, natomiast po depilacji grozi dziecku wyłysienie. Jak kobieta siądzie w ciąży po turecku, to dziecko może mieć krzywe nogi, jak zobaczy mysz, to dziecko może mieć myszkę na tej części ciała, którą przestraszona matka dotknie. Przy chrzcie też nie jest łatwo. Chrzestną nie może być kobieta w ciąży – wtedy jedno z dzieci może umrzeć. Nie powinna być także wdową, gdyż jej chrześniak będzie nieszczęśliwy. No i chrzestnymi nie powinno być małżeństwo, gdyż z pewnością zostanie bezpłodne. Za „Gościem niedzielnym” cytuję wypowiedzi matek: „Mój Krzysio miał przy sobie w trakcie chrztu notes i długopis, pieniądze i cukierki, co wróży podobno chęć do nauki, dużo pieniędzy i słodkie życie. Po powrocie z kościoła został położony na stole, żeby był gościnny”. Karolina, mama Jasia: „Nie powinno się ubierać dziecka do chrztu od lewej ręki. Tylko najpierw prawa, a potem lewa. Inaczej będzie leworęczne. Ja oczywiście nie wierzę w przesądy, ale ubierałam od prawej. Tak na wszelki wypadek”... Nie powinno stać się z maleńkim dzieckiem przed lustrem, bo będzie miało problemy z mową albo w późniejszym życiu może się utopić, nie wolno dziecku do roku obcinać paznokci nożyczkami tylko obgryzać, albo upranych ubranek na dwór wywieszać. Jeśli ojciec dziecka kupi małemu grzechotkę jako pierwszą zabawkę, to dziecko zawsze „wygada przed matką to wszystko, co by ojciec chciał przed nią ukryć” Z weselem też jest problem, bo niektórzy uważają, że nie może być w maju, bo wiadomo, że „w maju ślub, w grudniu grób”. Panna młoda nie może mieć przy sobie pereł oraz róży – to przynosi pecha. Powinna mieć za to pieniądze w bucie, a but musi być zakryty. Jeśli jest „odkryty” – szczęście oczywiście wycieka przez dziurki... Pan młody natomiast, aby żyło się szczęśliwie, nie może zobaczyć wcześniej ślubnej sukni”. Nic dodać, nic ująć. Jedyne co można poradzić wszystkim, to to, ażeby uważali w swoim codziennym życiu - co robią, jak chodzą, gdzie się znajdują... Bo czasem jakiś "czarny kot" nam przez drogę przebiegnie i już będzie nieszczęście.
Napisz felieton na temat katastrofy pod Smoleńskiem ok. 1,5 str. Potrzebne na zaraz, dam naj! Tylko nie kopiujcie z innych stron, bo daje spam
Felieton – Napisz felieton – Przykład felietonu Ostatnio z uczniami jednego z wielomiejskich gimnazjum zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Wielu z nich bowiem, notorycznie nie uszczęszczała na lekcje, obniżył się poziom klas pod względem nauki, a na dodatek obecność policji w szkole stała się już chlebem powszednim, gdyż w grę weszły narkotyki, bójki, agresywne zachowanie nastolatków itp. Zaciekawiona tą sprawą, postanowiłam zbadać co mogło być przyczyną takiego rozwoju wydarzeń i… chyba znalazłam punkt kulminacyjny! Jeden z uczniów opowiedział mi, iż już na samym początku roku szkolnego, z powodu kradzieży kilku części komputerowych z sali informatycznej przez sześciu trzecioklasistów, został wprowadzony surowy rygor! Kiedy usłyszałam tę historię z ust czternastoletniego chłopca, początkowo trudno było mi pojąć całą filozofię tego wydarzenia. Wiadomo, dyrektor zabraniając organizacji wszelkich dyskotek, wycieczek, zajęć pozalekcyjnych, apelów okolicznościowych (np. Walentynek) do samego końca roku szkolnego, przesadził, a może nawet to zbyt skąpe określenie na opisanie tego bezsensownego pomysłu. Cały czas jednak w moich rozważaniach na temat tej sprawy pojawiało się jedno pytanie – dlaczego cały ten incydent wpłynął tak niekorzystnie na uczniów? Odpowiedzi znalazłam bardzo szybko. Na jedną z nich nakierowała mnie nawet moja ciocia, która okradziona przed paroma miesiącami przez dwóch wyrostków na mieście, cały kolejny czas narzekała na dzisiejszą młodzież, która, jak mówiła, nie potrafi znaleźć sobie zajęcia i tylko wałęsa się wieczorami po ulicach robią i szukając Bóg wie czego. Żartobliwie nazywany przez uczniów Kartofel, likwidując im zajęcia pozalekcyjne, po prostu odebrał nastolatkom możliwość organizacji wolnego czasu w sposób, który pozwalałby się im rozwijać intelektualnie. W takich przypadkach młodzież zaczyna szukać sobie nowego zajęcia, niestety, często wdając się w nieodpowiednie towarzystwo, w którym zwykle pije się alkohol, bierze narkotyki, pali papierosy itp. Nawet niekiedy młodzież z tzw. dobrych domów pod wpływem innych może całkowicie się zmienić, a jej drugim domem staje się właśnie ulica. Podsumowując moje rozważania, pragnę stwierdzić, że dyrektor wprowadzając rygorystyczną zasadę wobec uczniów, nie uzyskał zamierzonego efektu, a wręcz przeciwnie. Odtąd szkoła stała się dla nich bowiem nieprzyjazna. Aby poprawić sytuację w szkole potrzebna jest ścisła współpraca rodziców i nauczycieli, którzy opracują program – jak zorganizować wolny czas młodzieży.
Tak, ale tylko w wypadkach, gdy jest ona bez kontroli. Przede wszystkim powinniśmy uważać na to co robimy. Powinniśmy rozróżniać świat rzeczywisty od wirtualnego. Pierwszym argumentem popierającym moje stanowisko jest przykład dwóch nastolatków, którzy, jak to skomentowali, chcieli zobaczyć, jak to jest kogoś zabić. . 65 338 168 195 80 260 378 344

napisz felieton na wybrany temat